Oliwkowa pasta z kaszy jaglanej. Tego tu jeszcze nie było. Gwarantuję wam, że sklepowe pastelle chowają się przy tym, co widzicie poniżej. Nie wspominając o składzie... :) Smak pasty jest bardzo intensywny, bardzo oliwkowy. Do swojej pasty użyłem oliwki dostępne w biedronce ok 120 g.
Około szklankę ugotowanej kaszy jaglanej należy zmiksować blenderem wraz z oliwkami na jednolitą masę. Do pasty dodajemy łyżkę oleju np. z pestek winogron i dalej miksujemy. Przyprawiamy solą, pieprzem, pieprzem ziołowym i voila! Najlepiej smakuje z jeszcze ciepłym chlebem razowym posmarowanym masłem. :)
super pomysł
OdpowiedzUsuńbrzmi apetycznie zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak będziessmakować z czarnymi oliwkami
OdpowiedzUsuńTe wszystkie pasty do chleba...to mistrzostwo swiata!
OdpowiedzUsuńJesli sam je wymysliles...to czapki z glow!
aktualnie mam w domu tylko czarne oliwki więc z nich spróbuję zrobić pastę
OdpowiedzUsuńI jak Wam wyszły pasty z czarnymi oliwkami? Bardzo jestem ciekawa, a boję się spróbować :)
OdpowiedzUsuńTą pastę zrobię jutro :)
OdpowiedzUsuń